Ale co tam szczegoly, dzieci byly zadowolone a smak wynagrodzil wszelkie estetyczne niedociagniecia :)
Przepis z lekkimi modyfikacjami pochodzi z tego bloga.
Skladniki :
- 120 g suszonych zurawin
- 100 g rodzynek
- 150 ml swiezo wycisnietego soku z pomaranczy
- 185 g masla
-150 g cukru (ja uzylam 170 g brazowego cukru)
- skorka starta z 2 pomaranczy
- 3 jajka
- 225 g maki
- 3 lyzeczki proszku do pieczenia (ja dalam 2 lyzeczki)Wykonanie :
Zurawine, rodzynki i sok pomaranczowy umiescic w rondelku. Podgrzewac na malym ogniu mieszajac. Gdy zacznie wrzec wylaczyc i odstawic do ostudzenia.
Maslo lekko rozpuscic. Dodac cukier i starta skorke pomaranczowa. Zmiksowac na kremowa mase.
Dodawac jajka- jedno po drugim miksujac .
Dodac przesiana make i proszek do pieczenia. Zmiksowac calosc do polaczenia sie skladnikow.
Na koncu wmieszac do masy mieszanke zurawinowo- rodzynkowa.
Przelozyc do dowolnej formy do pieczenia ( u mnie forma silikonowa - balwanek, ale moze byc tez forma na babke).
Piec w temperaturze 180 ° C przez okolo 50- 60 minut .
Chętnie bym teraz zjadła takiego bałwanka. Musiał być pyszny :)
RispondiEliminaŁadny jest ten bałwanek i z pewnością pyszny. Pomarańcza i żurawina to brzmi pysznie!
RispondiEliminaIt never snows here in Texas, so we never have snowmen. However, I like this little snowman here-he is so adorable, not sure if I could eat him right away. That last picture is stunning and very tempting-yum! Great post!
RispondiElimina@Slyvvia - O tak,niczego sobie balwanek :)
RispondiElimina@Majana - dziekuje,milo mi,ze Ci sie spodobal choc pewne estetyczne mankamenty balwanek posiada ;)
@Tina- thank you :)You know,in Sicily it never snows too except Etna :) This charming snowman is just for a Christmas fun :)
genialny jest :D zrób jeszcze jednego i mi przyślij :D
RispondiElimina@Siaska- oj,w tym swiatecznym ferworze to by sie chyba balwanek "stopil" po drodze ;)))
RispondiElimina