Jesli wiec macie ochote poeksperymentowac- upieczcie i przekonajcie sie sami co do oryginalnosci smaku !
Przepis pochodzi z miesiecznika "Pasta e dolci".
Skladniki:
- 450 g puree z dyni
- 4 jajka
- 220 g maki
- 1 lyzeczka proszku do pieczenia
- 1 lyzeczka startego,swiezego imbiru
- 160 g miodu (ja uzylam wielokwiatowego)
- 125 g jogurtu naturalnego
- 1 nieduza pigwaWykonanie :
Wszystkie skladniki oprocz pigwy zmiksowac na gladka mase. Pigwe obrac i pokroic w niewielka kostke, dodac do masy. Ciasto wylac do formy wylozonej papierem do pieczenia o wymiarach 20x 20 cm. Piec w temp. 180 ° C przez okolo 50 minut..
Ostudzone ciasto pokroic na kwadraciki i posypac cukrem pudrem.
Przyzam, że póki co z dyni robiłam tylko zupę. Głównie dlatego, że czekałam aż zacznie się prawdziwa jesień i nie będzie na straganach nic oprócz dyni: zachowuję sobie dyniowe przepisy na listopadowe chłody!:) Teraz za to mam dwa kilkogramy pigwy w mieszkaniu i będę kombinować co i jak..
RispondiEliminaJa tez sie zaopatrzylam w pigwe :) Mam w planach zrobienie deseru o nazwie "cotognata" znany w kuchni sycylijskiej (czy na polnocy Wloch jest popularny-tego nie wiem). Przeraza mnie jedynie ilosc cukru.....
RispondiEliminaPozdrawiam serdecznie.
Kolejne super ciasto , aż ślinka cieknie. :) Ciekawa jestem dodatku pigwy. Mysle,ze smakuje świetnie w tym cieście:)
RispondiEliminaAlizea, w której części Włoch mieszkasz?
Pozdrowienia:)