TAGLIOLINI AL NERO DI SEPPIA CON ZUCCHINA E GAMBERETTI CZYLI TAGLIOLINI Z ATRAMENTEM KALAMARNICY Z CUKINIA I KREWETKAMI

Smaczna i dosc prosta w wykonaniu  propozycja obiadowa. Tagliolini z atramentem z kalamarnicy byly kupne- no coz, jak juz pisalam- w lecie ze wzgledu na upaly (wczoraj jeszcze o 18-tej mielismy 36 °C ) moje kuchenne wyczyny ograniczam do niezbednego minimum :)

Skladniki :

Proporcje na 4 osoby

- 400 g makaronu tagliolini z atramentem kalamarnicy
- 2  srednie cukinie
- 150 g krewetek
- 2 zabki czosnku
- oliwa z oliwek
- sol i pieprz
- biale wino (okolo 1/4 szklanki) - uzylam lokalnego Organza di Sicilia

Wykonanie:

Cukinie myjemy i kroimy. Na patelni podgrzewamy oliwe. Dodajemy zabek czosnku a gdy ten sie zarumieni dodajemy pokrojona cukinie. Smazymy na wolnym ogniu az bedzie "al dente".
W miedzyczasie gdy smazy sie cukinia na innej patelni (mniejszej) podgrzewamy oliwe. Dodajemy czosnek i krewetki. Smazymy przez chwilke po czym zalewamy krewetki bialym winem i dusimy az  wino odparuje . Tak przygotowane krewetki laczymy nastepnie z cukinia. Solimy i pieprzymy do smaku. Dusimy jeszcze przez chwile razem by smaki sie przegryzly . Tak przygotowana "okraske" do makaronu polewamy jeszcze na patelni (ale juz po wylaczeniu gazu) oliwa z oliwek i laczymy z ugotowanymi tagliolini.
Danie mozna serwowac posypane parmezanem.