on line users

Cerca nel blog

martedì 25 marzo 2014

CARCIOFI FRITTI CZYLI SMAZONE KARCZOCHY

Smazone karczochy ( w j. wloskim : carciofi fritti) to najprostszy chyba sposob na przygotowanie karczochow jaki oferuje kuchnia sycylijska. Dluzej wlasciwie trwa obrobka karczocha niz samo przygotowanie tego dania.
Byc moze nie jest to najzdrowszy sposob na przygotowanie karczochow ale kto je  lubi powinien choc raz sprobowac ich wlasnie w takiej postaci.



Skladniki :

- karczochy (ilosc zalezy od chetnych na to danie)
- olej do smazenia
- sol

Przygotowanie :

Z karczochow nalezy wyciac serca. 
Czynnosc ta wykonuje sie w nastepujacy sposob :


1. Karczochy pluczemy pod bierzaca woda.
2. Ucinamy lodyge kilka centymetrow od nasady kwiatu.
3. Usuwamy zewnetrzne liscie, ktore sa twarde i ciemniejsze.


4. Przecinamy karczocha mniej wiecej w polowie jego dlugosci usuwajac w ten sposob klujace koncowki lisci.

5. Tak przygotowany karczoch przekrawamy na pol (jesli mamy male karczochy) lub na cwiartki (jesli mamy duze karczochy).Ze srodka karczocha usuwamy puszek.



6. Wykrojone z karczochow serca wrzucamy do przygotowanej miseczki z woda z dodatkiem soku wycisnietego z 1 cytryny. Dzieki temu karczochy nie sciemnieja.


Na patelni rozgrzac olej (powinno go byc na tyle na patelni by karczochy byly w nim zanurzone prawie do polowy).
Serca karczochow odcedzic z wody. Osuszyc papierowym recznikiem. Oproszyc sola po czym wrzucac na rozgrzany olej i smazyc z obydwu stron. Po usmazeniu wykladac na papierowy recznik by usunac nadmiar tluszczu.
Serwowac najlepiej gorace.

Buon appetito!


lunedì 24 marzo 2014

CAPONATA DI CARCIOFI CZYLI CAPONATA Z KARCZOCHOW

Klasyczna sycylijska Caponate zna chyba wiekszosc z Was. A czy znacie caponate przygotowana z karczochami? Jesli nie to zapraszam na kolejne danie kuchni sycylijskiej, w 100 % warzywne no i smaczne!



Skladniki :

- 5 karczochow
- 1 duza cebula
- 1 marchewka
- 2 lodygi selera naciowego wraz z liscmi
- 3 srednie ziemniaki
- 4 pomidory
- 1 lyzka kaparow
- sol i pieprz
- 3 lyzki octu winnego
- 1-2  lyzki cukru

Wykonanie :

Karczochy dobrze wyplukac pod bierzaca woda. Przekroic i wyciac z nich serca. Jak to wykonac przedstawilam w tym poscie.
Serca karchochow obgotowac w lekko osolonej wodzie az do momentu gdy beda al dente. Odlac z wody i odlozyc w miseczce.
Cebule pokroic w gruba kostke.
Pomidory sparzyc wrzaca woda i sciagnac z nich skorki. Pokroic na grubsze kawalki.
Marchewke obrac i pokroic na plasterki.
Ziemniaki obrac i pokroic w grubsza kostke.
Lodygi selera dobrze umyc po czym pokroic.
Na patelni rozgrzac oliwe z oliwek (moze byc ewentualnie olej roslinny). Wrzucic pokrojone warzywa wraz z kaparami. Smazyc calosc na dosc duzym ogniu przez okolo 5 minut caly czas mieszajac. Przykryc nastepnie patelnie pokrywka i dusic warzywa az te zmiekna (nalezy uwazac by sie nie przemienily w papke). W razie potrzeby dodac odrobine wody by podczas duszenia warzywa sie nie przypalily. 
Gdy warzywa beda juz dostatecznie miekkie dodac do nich odlozone i obgotowane karczochy.Posolic i popieprzyc. Dusic wszystko razem przez okolo 2 minuty po czym  dodac ocet i cukier. poddusic jeszcze chwilke az ocet wyparuje tworzac z cukrem charakterystyczny smaczek.
Caponate mozna serwowac zarowno na cieplo jak i na zimno.


Buon  appetito !






martedì 18 marzo 2014

CIASTO CYTRYNOWE Z PISTACJAMI

Oto kolejny przepis na wykorzystanie nadmiaru cytryn:)
Ciasto jest przepyszne a dodatek pistacji (niesolonych) tworzy calkiem oryginalny smak. Polecam !
Przepis na to ciasto znalazlam tutaj.



Skladniki :

- 2 cytryny (najlepiej BIO)
- 1 i 1/2 szklanki maki pszennej
- 115 g masla
- 1/4 lyzeczki soli
- 1/4 lyzeczki sody
- 1 i 1/2 szklanki drobnego cukru
- 3 jajka
- 1 lyzeczka skorki otartej z cytryny (dodatkowo, choc mozna pominac jezeli uznamy,ze smak cytrynowy jest zbyt wyrazny)
- 125 g jogurtu greckiego
- 1/2 szklanki niesolonych pistacji ( w oryginalnym przepisie uzyto pistacji solonych)

Na polewe (robilam z polowy porcji) :
- 1 i 1/2 szklanki cukru pudru
- skorka i sok z 1 cytryny i 1 limonki


Wykonanie :

Cytryny dobrze umyc. Zetrzec z nich skorke i wycisnac sok.
W misce zmiksowac jajka z cukrem. Dodac stopione maslo,  skorke z cytryny oraz jogurt. Ponownie dobrze zmiksowac.
Dodawac make  wymieszana z sola i soda  ciagle miksujac.
Na koniec wmieszac do ciasta sok z cytryny.
Ciasto przelozyc do formy ( u mnie o srednicy 26 cm z kominkiem). Wierzch ciasta posypac pistacjami.
Piec w temperaturze 180 ° C przez 50-60 minut (do suchego patyczka).

Ciasto po ostygnieciu polac przygotowana wg przepisu polewa cytrynowa.








Przepis dodaje do akcji : "Kwasne jak cytryna".
Kwaśne jak cytryna czyli cytrynowe smakołyki

lunedì 17 marzo 2014

SEDANINI CON RAGU' DI SALSICCIA CZYLI MAKARON SEDANINI Z SOSEM Z SUROWEJ KIELBASY

Ragù di salsiccia to sos miesny do makaronu, ktory przypomina znany wszystkim  sos bolognese.
Z reguly na Sycylii sos miesny okresla sie mianem "ragù di carne"  i raczej nie spotkalam sie z okresleniem sos "bolognese".
O tym czym jest "salsiccia" pisalam juz w tym poscie.
Sos ten przygotowany z surowej kielbasy smakuje oczywiscie inaczej niz klasyczne bolognese co nie oznacza, ze gorzej. U nas czesto jako alternatywa klasycznego "ragù" miesnego gosci "ragù"  z surowej kielbasy.



Skladniki :

Skladniki na 4 osoby

- 400 g makaronu sedanini (moze byc inny rodzaj makaronu)
- 2 petka surowej kielbasy (okolo 200 g)
- 1 mala marchewka
- 1 zabek czosnku
-1-2 cebulki dymki
- 500 ml passaty pomidorowej
- okolo pol kieliszka czerwonego wina 
- listek laurowy
- pieprz, sol i oregano


Wykonanie :

Na patelni rozgrzac niewielka ilosc oliwy. Dodac zabek czosnku. Gdy ten sie zarumieni dodac pokrojona drobno cebulke i rozdrobniona surowa kielbase (masa miesna wyjeta uprzednio z flaka).
Smazyc wszystko razem mieszajac czesto przez okolo 5 minut. Podlac nastepnie calosc czerwonym winem. Mieszac potrawe az wino odparuje.
Przesmazona kielbase zalac passata pomidorowa. Dodac listek laurowy , oregano i starta na srednich oczkach marchewke. Posolic i popieprzyc.
Do sosu dodac mniej wiecej pol szklanki wody po czym gotowac na wolnym ogniu przez minim. 30 minut.
Czas gotowania jest tu wazny- gotujac mniej niz 30 minut nie zdaza sie polaczyc smaki gotowanych skladnikow wiec i walory smakowe takiego sosu sa zupelnie inne od tego , ktory byl gotowany przez dluzszy czas.
Dodanie polowy szklanki wody tez ma tu swoj powod. Poczas gotowania jak wiadomo sos sie zageszcza tak wiec by nie dopuscic do jego calkowitego zageszczenia lub co gorsza- do przypalenia sie- dodajemy dodatkowo wode.
W trakcie gotowani mozna zreszta ocenic czy sos potrzebuje ewentualnie dodania dodatkowej ilosci wody czy tez nie.
Gotowy sos mieszamy z ugotowanym makaronem i serwujemy posypane serem (Grana Padano lub Parmezanem).


Buon appetito !







A ponizej pewna groznie wygladajaca modliszka, ktora rozgoscila sie na naszym tarasie na kilka wrzesniowych dni.








giovedì 13 marzo 2014

TORTA MAGICA CZYLI MAGICZNE CIASTO

Oto magiczne ciasto ! Ostatnio bardzo popularne na wloskich blogach . Magia tego ciasta wynika zapewne stad iz po upieczeniu wierzchna warstwa  posiada strukture typowego ciasta natomiast warstwa ponizej ma konsystencje budyniowa.
Trudno mi sie opowiedziec co do magii tego wypieku . Fakt faktem ciacho smakowalo wszystkim, ktorzy go sprobowali. Moze ktos z Was sie skusi ?
Przepis pochodzi z tego bloga.




Skladniki :

- 4 jajka
- 130 g cukru
- 1 lyzka zimnej wody
- 125 g masla
- 125 g maki pszennej
- szczypta soli
- 2 lyzeczki ekstraktu z wanilii
- 500 g  pelnego mleka 
- cukier puder do posypania


Wykonanie :

Rozbic jajka- oddzielic zoltka od bialek.
Bialka ubic ze szczypta soli na sztywna piane. 
Zoltka zmiksowac z cukrem.
Dodac nastepnie ekstrakt waniliowy i lyzke zimnej wody.
Dodac stopione maslo. Zmiksowac mikserem do polaczenia sie masy.
Dodawac stopniowo przesiana make caly czas miksujac.
Dodac mleko. Wszysko dobrze zmiksowac.
Na koniec wmieszac delikatnie do ciasta ubita piane z bialek.
Piec w kwadratowej formie o wymiarach 20x20 cm w temperaturze 150° C przez 50-60 minut az wierzch sie wyraznie zarumieni.
Podawac posypane cukrem pudrem.

Buon apettito !




mercoledì 12 marzo 2014

TAGLIATELLE CON POMODORI FRESCHI, MELANZANA E SPECK CZYLI TAGLIATELLE ZE SWIEZYMI POMIDORAMI,, BAKLAZANEM I BOCZKIEM

Dzisiaj kolejne danie makaronowe - jak na kuchnie wloska przystalo. Przygotowane ze swiezych pomidorow i baklazana choc szczerze powiedziawszy jakosc warzyw wystepujacych poza sezonem jest srednia.W kuchni jestem za sezonowoscia ale jak widac od czasu do czasu robie wyjatek :)





Skladniki :

Skladniki na 4 osoby

- 400 g makaronu Tagliatelle
- 400 g swiezych pomidorow
- 1 sredni baklazan
- 100 g boczku (surowy lub wedzony)
- zabek czosnku
- oregano
- sol i pieprz
- okolo 2 lyzek oliwy z oliwek


Wykonanie :

Pomidory zalac wrzaca woda i odstawic na okolo 5 minut. Nastepnie odcedzic i usunac z nich skorki. Pomidory drobno pokroic, odstawic w miseczce.
Baklazan umyc po czym pokroic w kostke.
Na patelni rozgrzac oliwe. Dodac zabek czosnku a gdy ten sie zarumieni dodac boczek. Smazyc przez okolo 2 minuty po czy dodac pokrojony baklazan. Smazyc przez okolo 3 minuty razem z boczkiem . Nakryc patelnie pokrywka i dusic pod przykryciemokolo 6-10 minut na wolnym ogniu. Wrazie potrzeby dodac niewielka ilosc wody by baklazan sie nie przypalil. Czas smazenia zalezy tu od grubosci pokrojonego baklazana. Wazne w tym wypadku jest by baklazan sie nie rozgotowal i by konsystencja nie przypominal "papki".
Po uplywie tego czasu dodac pokrojone pomidory. Doprawic so smaku sola, pieprzem i oregano. Dusic wszystko razem po przykryciem przez kolejne 7-10 minut. Gotowy sos wymieszac z ugotowanym makaronem i serwowac posypane Parmezanem lub Grana Padano.


Buon Apettito !